Forum Medicina Sportiva
Listopad 21, 2024, 20:57:27 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
  Strona główna Pomoc Szukaj Rejestracja  
  Pokaż wiadomości
Strony: [1] 2 3 ... 21
1  Medycyna aktywności ruchowej dla wszystkich / Ekstremalne wyzwania / Bieganie - tak, ale tylko z głową : Kwiecień 23, 2015, 21:33:08
,,Bieganie - tak, ale tylko z głową
 Ewa Podsiadły-Natorska / 23.04.2015 WP>
Śmierć podczas tegorocznego Cracovia Maraton, zasłabnięcie Tomasza Lisa po przebiegnięciu maratonu w Rotterdamie, zgon mężczyzny na trasie w Poznaniu w 2012 roku. Coraz więcej osób chce uprawiać biegi długodystansowe, choć organizm czasem daje nam pomarańczowe, a niekiedy nawet czerwone światło. - Bieganie nie jest tak bezpieczne, jak się wydaje - ostrzega Cezary Michalak, lekarz specjalista ortopedii i traumatologii narządu ruchu.W połowie kwietnia media obiegła informacja, że dziennikarz Tomasz Lis zasłabł i trafił do szpitala po ukończeniu maratonu w Rotterdamie (notabene z niezłym wynikiem, zajmując 687 miejsce na blisko 12 tys. uczestników).
Do tragicznego zdarzenia na trasie Cracovia Maraton doszło kilka dni temu. 67-letni mężczyzna zasłabł tuż po starcie. Pomimo błyskawicznej reakcji organizatorów i trwającej 3,5 godziny reanimacji, nie udało się go uratować. Przyczyną śmierci okazał się rozległy zawał serca. Mężczyzna już wcześniej przeszedł zawał, miał również za sobą dwie operacje kardiologiczne, mimo to nie rezygnował z aktywności fizycznej.

Do tragedii na trasie maratonu doszło również w 2012 roku - w Poznaniu, na 14 kilometrze zmarł jeden z biegaczy. Miał zawał serca. Śmierć poniósł także 42-letni mężczyzna po ukończeniu zawodów w Londynie w kwietniu 2014 roku. Na trasie londyńskiej imprezy sportowej do podobnych dramatów dochodziło zresztą już wcześniej. W 2012 roku zmarła tam 30-letnia kobieta. Przyczyną zgonu było zażycie leku, który miał podnieść wydolność biegaczki.Mało kto wie, że uznawany za twórcę joggingu James Fuller Fixx zmarł w 1984 roku na zawał serca po biegu. Miał wówczas 52 lata i cierpiał na chorobę wieńcową, a zanim zaczął uprawiać sport, prowadził niezdrowy tryb życia.

Takie zdarzenia prowokują pytania o bezpieczeństwo uprawiania biegów. Szczególnie że rosnącą popularność tego typu imprez widać jak na dłoni. W Orlen Warsaw Marathon 2014, nazywanym „narodowym świętem biegania”, wzięło udział blisko 32 tys. osób.Z kolei w Narodowym Spisie Biegaczy 2014 wystartowało ponad 60 tys. osób. W długich dystansach zakochali się również ludzie znani z telewizji, m.in. Maciej Kurzajewski, Beata Sadowska, Beata Pawlikowska, Piotr Kraśko, Maciej Dowbor, Grzegorz Kołodko.
Czy każdy może biegać?
- Absolutnie nie, zwłaszcza jeśli chodzi o długie dystanse - mówi dr n. med. Cezary Michalak, lekarz specjalista ortopedii i traumatologii narządu ruchu ze Szpitala Centrum ENEL-MED w Warszawie. - Jako ortopeda mówię moim pacjentom, że nie każdy został stworzony do tego, aby biegać maratony.

Dr Michalak przekonuje, że nawet z pozoru mało obciążający jogging również obarczony jest ryzykiem. "
2  Medycyna aktywności ruchowej dla wszystkich / Ekstremalne wyzwania / Za dużo joggingu szkodzi zdrowiu : Luty 05, 2015, 12:22:19
,,Za dużo joggingu szkodzi zdrowiu

Nadmiar wysiłku fizycznego szkodzi zdrowiu, podobnie jak jego całkowity brak – informuje "Journal of the American College of Cardiology".
Duńscy naukowcy w ciągu 12 lat przebadali ponad 1000 zdrowych osób, z których część uprawiała jogging, a pozostali – nie.
Jak się okazało, biegający w stałym tempie przez mniej niż dwie i pół godziny tygodniowo w okresie obserwacji umierali najrzadziej. Najwyższą śmiertelność odnotowano w przypadku osób, które biegały przez ponad cztery godziny tygodniowo, więcej niż trzy raz w tygodniu, szybciej niż 11 kilometrów na godzinę – lub nie biegały w ogóle.

Analiza ankiet wykazała, że idealne tempo biegu wynosi około 8 kilometrów na godzinę i lepiej nie biegać częściej niż trzy razy tygodniowo – w sumie nie więcej niż 2,5 godziny.
Żadne dotyczące ćwiczeń zalecenia nie wspominają o górnej granicy bezpieczeństwa, ale być może ona istnieje – powiedział BBC biorący udział w badaniach Jacob Louis Marott ze szpitala Frederiksberg w Kopenhadze.Naukowcy nie są na razie pewni, co szkodzi zdrowiu osób traktujących jogging zbyt wyczynowo, ale przypuszczają, że może to być kwestia zmian zachodzących w sercu i naczyniach krwionośnych podczas ekstremalnego wysiłku.
Komentująca dla BBC wyniki badań Maureen Talbot z British Heart Foundation podkreśliła, że nawet szybki marsz jest dobrym ćwiczeniem, a zalecana przez specjalistów tygodniowa dawka wysiłku to 150 minut - czyli 2,5 godziny.''
3  Medycyna aktywności ruchowej dla wszystkich / Ekstremalne wyzwania / Odp: Czy sport to zdrowie?????? : Styczeń 16, 2015, 13:43:43
,, Ale sport wyczynowy to jest ciągłe balansowanie na granicy zdrowia. Sport to zdrowie przy amatorskim uprawianiu. U zawodowców to bajki dla naiwnych - powiedziała Justyna Kowalczyk w rozmowie z portalem ''
4  "Medicina Sportiva Practica" dla specjalistów / Sport osób niepełnosprawnych / Renata Kałuża Najlepszym Niepełnosprawnym Sportowcem 2014 !!!!!!! : Styczeń 16, 2015, 13:34:01
Parakolarka Renata Kałuża została wyróżniona statuetką w kategorii „Najlepszy Niepełnosprawny Sportowiec 2014” podczas Gali Mistrzów Sportu, która odbyła się 10 stycznia 2015 roku w warszawskim hotelu Hilton.
5  Medicina Sportiva - Informacje / Dyskusja ogólna / Konferecja "żywienie w drodze do mety, czyli rola żywienia w sporcie rekreacyjn : Październik 03, 2014, 11:47:37


Konferecja "żywienie w drodze do mety, czyli rola żywienia w sporcie rekreacyjnym"

Czas i miejsce konferencji: 25 października 2014 roku, siedziba Polskiego Komitetu Olimpijskiego, ul. Wybrzeże Gdyńskie 4, 01-531 Warszawa

Każdy z uczestników otrzyma certyfikat.
Organizatorzy konferencji: Czasopismo Food Forum oraz Instytut Mikroekologii.


Współprowadzącą konferencję będzie: dr Mirosława Gałęcka oraz Emilia Raszyńska-Czerkawska.
Komitet naukowy:

Prof. dr hab. med. Wojciech Cichy
Prof. dr hab. med. Krzysztof Kula
Prof. nadzw. Dr hab. n. med. Krzysztof Sas- Nowosielski
dr n. med. Grzegorz Biegański
W programie konferencji:

 Wpływ otyłości i chorób współistniejących na zmiany hormonalne i aktywność płciową u mężczyzn po czterdziestce
 Mikroflora a aktywność fizyczna. Czy probiotyki mogą wpłynąć na wyniki osiągane w sporcie?
 Żywienie okołotreningowe w sportach wytrzymałościowych
 Problemy żywieniowe w wybranych dyscyplinach sportowych
 Wpływ nadwrażliwości pokarmowej IgG zależnej nawyniki osiągane w sporcie
 Suplementy w poszczególnych dyscyplinach sportów rekreacyjnych – co wybrać?
 Gdy mniej znaczy więcej – fakty i mity na temat żywienia w sportach wytrzymałościowych
 Regularny trening a ciało - Praktyczne aspekty żywienia we wspinaczce sportowej
————————————————————————————————————————————————————–

 

Koszt uczestnictwa w konferencji to 160 zł.

Więcej informacji i formularz zgłoszeniowy tutaj: http://food-forum.pl/zywienie-w-drodze-do-mety-czyli-rola-zywienia-w-sporcie-rekreacyjnym-25-10-2014/
6  Medicina Sportiva - Informacje / Dyskusja ogólna / "NOWE MOŻLIWOŚCI TERAPEUTYCZNE W LECZENIU SKOLIOZ" : Wrzesień 15, 2014, 16:20:48

"NOWE MOŻLIWOŚCI TERAPEUTYCZNE W LECZENIU SKOLIOZ"

 Sympozjum

    Data: 26-27.09.2014 r.

    Miejsce: Kielce
    Hotel Uroczysko ****
    www.hotel-uroczysko.com.pl

  Cena: 120 zł -fizjoterapeuci, lekarze i in.
Dla studentów i doktorantów - 80 zł
W przypadku osób które chcą uczestniczyć w samych warsztatach - 40 zł.
Biesiada przy ognisku z wodzirejem - dodatkowa opłata 120 zł.

Tematyka warsztatów FITS:

1. Techniki uwalniania klatki piersiowej u pacjentów ze skoliozą. -  Warsztaty dla osób po kursie FITS. NOWOŚĆ!!!
2. Zwiększanie "shift'u" w stronę korekcji - praca na taśmach mięśniowo-powięziowych, wzorce korekcyjne. - Warsztaty dla osób bez kursu FITS.

Komitet naukowy: prof. dr hab. med. Tomasz Kotwicki, dr hab. n. med. Jacek Durmała, dr hab. Wiesław Chwała, dr hab. Dariusz Czaprowski, dr n. med. Marianna Białek, mgr Andrzej M’hango D.O.

    Komitet Organizacyjny:  mgr Andrzej M’hango D.O., dr n. med. Marianna Białek, dr n. o zdr. Beata Wołowiec, mgr Ewelina Białek-Kucharska, mgr Magdalena M’hango, mgr Mateusz Kita, mgr Justyna Bębacz.

  Możliwość zarezerwowania noclegu w hotelu gdzie odbędzie się sympozjum.

Nocleg (doba hotelowa + SPA)
Hotel *** - 140 zł (pokój 1, 2-osobowy)
Hotel *** - 180 zł (pokój 3-osobowy)
Hotel **** - 300 zł (pokój 1, 2-osobowy)

 W razie jakichkolwiek pytań i wątpliwości prosimy o kontakt - Justyna Bębacz, tel. 722-380-727.
Serdecznie zapraszamy do udziału w Sympozjum!
7  Medycyna aktywności ruchowej dla wszystkich / Ekstremalne wyzwania / Osoby żyjące z przeszczepionym sercem mogą intensywnie ćwiczyć : Wrzesień 03, 2014, 13:35:21
,,Osoby żyjące z przeszczepionym sercem mogą intensywnie ćwiczyć
ZE ŚWIATA NAUKI: 2014-08-19 ŹRÓDŁO: ["ESCULAP.COM"]

Osoby z przeszczepionym sercem, których stan jest stabilny, mogą bezpiecznie wykonywać intensywny trening tzw. interwałowy – wykazało badanie, które publikuje pismo „American Journal of Transplantation”.
Wynika z niego, że ćwiczenia o dużej intensywności mogą pomóc tej grupie pacjentów uzyskać lepszą kondycję fizyczną oraz lepszą kontrolę ciśnienia krwi, w porównaniu z ćwiczeniami o umiarkowanym natężeniu.
Autorzy pracy przypominają, że coraz więcej badań potwierdza, iż bardzo intensywne ćwiczenia interwałowe – tj. naprzemiennie wykonywanie jakiegoś ćwiczenia przy maksymalnym wysiłku, a następnie tego samego ćwiczenia przy wysiłku umiarkowanym - są bezpieczne dla pacjentów z różnymi schorzeniami serca i skuteczniej poprawiają ich wytrzymałość fizyczną niż ćwiczenia o umiarkowanym natężeniu.
Naukowcy pod kierunkiem dr Christiana Dalla z Uniwersytetu Kopenhaskiego w Danii sprawdzali, czy osoby po przeszczepie serca mogą odnieść podobne korzyści z bardzo intensywnego treningu interwałowego trwającego 12 tygodni, czy też powinni raczej uprawiać ćwiczenia umiarkowanie intensywne, które są im aktualnie zalecane. W badaniu udział wzięło 16 pacjentów, którzy ponad rok wcześniej otrzymali nowe serce, a ich stan zdrowia był stabilny.
Okazało się, że trening interwałowy jest bezpieczny dla pacjentów z przeszczepionym sercem, a w dodatku pozwala lepiej kontrolować ciśnienie krwi i poprawić kondycję fizyczną niż ćwiczenia umiarkowane.
Tak zwany pułap tlenowy (określany też, jako maksymalny pobór tlenu, w skrócie VO2max) wzrósł o 17 proc. u osób, które trenowały intensywnie, podczas gdy w grupie wykonującej ćwiczenia umiarkowane wzrósł o 10 proc. Jest to jeden z podstawowych wskaźników wydolności fizycznej. Skurczowe ciśnienie krwi (wyższa wartość) obniżyło się znacznie u osób z grupy biorącej udział w intensywnym treningu, natomiast u pacjentów, których trening miał umiarkowane natężenie nie uległo zmianie. Maksymalna akcja serca (maksymalne tętno) zwiększyło się tylko w grupie ćwiczącej intensywnie, ale jeden i drugi rodzaj ćwiczeń poprawiły proces normalizacji tętna po wysiłku fizycznym. Szybsza normalizacja akcji serca świadczy o większej wydolności mięśnia sercowego.Według dr. Dalla obecnie ludzie, którzy otrzymali nowe serce funkcjonują lepiej niż w przeszłości pod względem fizycznym, mają też dłuższe i lepszej jakości życie. Jednak większość z nich wciąż doświadcza wielu ograniczeń w porównaniu z ogólną populacją. Jest to związane z ubocznym działaniem leków mających przeciwdziałać odrzuceniu przeszczepu oraz z tym, że po przeszczepie upośledzona jest regulacja akcji serca, wyjaśnił badacz.

„Problemy z regulacją akcji serca były uważane za przeszkodę w podejmowaniu bardziej wymagającego treningu o dużej intensywności. Najnowsze badanie dowodzi natomiast, że pacjenci po przeszczepie serca, których stan jest stabilny odnoszą większą korzyść z tego typu ćwiczeń niż z treningu umiarkowanego, który rekomendowano dotychczas” – skomentował dr Dall. Zaznaczył zarazem, że ten rodzaj ćwiczeń jest bezpieczny i dobrze oceniany przez samych pacjentów.(PAP) ''
8  "Medicina Sportiva Practica" dla specjalistów / Sport osób niepełnosprawnych / Polscy lekkoatleci wrócili z Mistrzostw Europy Osób Niepełnosprawnych z 31 medal : Sierpień 29, 2014, 12:01:25
,,Lekkoatletyczne ME: 31 medali Polaków
Autor: Adrian Lipiński
Polscy lekkoatleci wrócili z Mistrzostw Europy Osób Niepełnosprawnych z 31 medalami. Biało-Czerwoni w walijskim Swansea (19-23 sierpnia 2014 r.) wywalczyli sześć złotych krążków, piętnaście srebrnych i dziesięć brązowych.Ostatniego dnia, w sobotę 23 sierpnia, szósty złoty medal dla naszej reprezentacji zdobył w pchnięciu kulą (kategoria F41) Bartosz Tyszkowski. Nasz kulomiot uzyskał 12,83 m, czym pobił swój rekord życiowy. Drugi był Kyron Duke z Wielkiej Brytanii (11,96 m), a trzeci Rosjanin Dmitrij Duszkin (10,30 m). Startowało czterech zawodników, ostatni był Rosjanin Jan Szkułka (6,98 m).
Po dwa medale Kornobys i RokickiegoDrugie srebro na tych mistrzostwach wywalczyła Lucyna Kornobys. Polka z wynikiem 7,39 m w pięcioosobowym finale rozdzieliła na podium Niemki. Wygrała Birgit Kober (8,60 m), a jej rodaczka Frances Herrmann wywalczyła brąz z wynikiem 6,61 m.Tak, jak Kornobos, z dwoma srebrami wyjechał ze Swansea Janusz Rokicki. W rzucie dyskiem (F57) uzyskał on rezultat 41,11 m, tylko o metr krótszy od zwycięzcy, Alieksieja Aszapatowa z Rosji. Brąz wywalczył Jaroslav Petrous z Czech.Drugi w pchnięciu kulą w kat. F36 był Tomasz Blatkiewicz. Polak uzyskał 13,58 m, co jest jego najlepszym wynikiem w sezonie. Wygrał Mindaugas Bilius z Litwy z rezultatem 15,15 m. Brąz powędrował do Mykoły Żabniaka z Ukrainy (13,45 m). Startowało sześciu zawodników.Brązy Kozuna i Hamerlaka
Ostatniego dnia mistrzostw brązowy medal w połączonym konkursie kat. F53-55 zdobył Karol Kozun. Nasz zawodnik za wynik 11,03 m uzyskał 930 pkt. O zaledwie 2 cm przegrał z nim medal Lech Stolman (928 pkt.) i został skalsyfikowany na czwartym miejscu. Wygrał Bułgar Ruzhdi Ruzhdi z wynikiem 11,48 m (974 pkt.). Drugi był Serb Drażenko Mitrović z kat. F54 (9,88 m, 962 pkt.). Startowało piętnastu zawodników.
Na 5000 m (T54) trzeci był Tomasz Hamerlak. Stracił on do drugiego Niemca Alhassane Balde 0,28 sek. Czas Polaka to 12.14,47. Wygrał Szwajcar Marcel Hug z czasem 11.36,19. Startowało siedmiu zawodników.
Szósty w skoku w dal (T42/44) był Maciej Lepiato. Polak skoczył 5,95 m (637 pkt.). Wygrał Niemiec Markus Rehm z wynikiem 7,63 m (1086 pkt.). Srebro powędrowało do Daniela Jorgensena (T42), który uzyskał 6,22 m, co dało mu 975 pkt. Brąz wywalczył Holender Ronald Hertog.
Polacy na ósmym miejsce w Europie .Polska z 6 złotymi, 15 srebrnymi i 10 brązowymi medalami zajęła ósme miejsce w klasyfikacji medalowej mistrzostw w Swansea. Bezkonkurencyjni byli Rosjanie (41-29-18), następna w kolejności była Ukraina (17-8-18) oraz Wielka Brytania (16-19-17).
Data opublikowania dokumentu: 2014-08-25, 10.55 ''
9  "Medicina Sportiva Practica" dla specjalistów / Wspomaganie zdolności wysiłkowych / Analiza próbki B potwierdziła wynik badania antydopingowego próbki A u Dudka : Sierpień 21, 2014, 14:56:00
,,Analiza próbki B potwierdziła pozytywny wynik badania antydopingowego próbki A u Patryka Dudka. Żużlowiec SPAR Falubazu Zielona Góra i reprezentacji Polski wydał w czwartek oświadczenie w tej sprawie.
W organizmie żużlowca wykryto metyloheksanaminę. W czwartek PZM otrzymał od Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie pismo dotyczące Patryka Dudka. Uznano naruszenie przepisów antydopingowych przez zawodnika. Wynik badania jest ostateczny, a w związku z tym Główna Komisja Sportu Żużlowego podejmie wobec Patryka Dudka przewidziane przepisami decyzje."
10  Medicina Sportiva - Informacje / Dyskusja ogólna / Kręgosłup w sporcie : Sierpień 19, 2014, 14:54:57
Kręgosłup w sporcie

Konferencja Komisji Medycznej Polskiego Komitetu Olimpijskiego


Warszawa, dn. 3-4 października 2014

   Komisja medyczna Polskiego Komitetu Olimpijskiego i Centralny Ośrodek Medycyny Sportowej wytyczają wspólnie standardy i kierunki leczenia polskich sportowców. Od wielu lat w siedzibie PKOL organizowane są merytoryczne konferencje z obszarów medycznych budzących największe potrzeby świata sportu.

W tym roku postanowiliśmy zaprosić polskie autorytety medyczne zajmujące się problemem diagnostyki i leczenia schorzeń kręgosłupa. Zaproszeni przez nas znakomici prelegenci to liderzy światowej i polskiej: ortopedii, medycyny sportowej, rehabilitacji, biomechaniki i fizjoterapii. Pod naukowym kierownictwem profesora Tomasza Kotwickiego zajmą się problemem „Kręgosłupa w Sporcie“, jako jednego z największych wyzwań medycyny sportowej.
Zaproszeni wykładowcy to m.in.:

    Prof. dr hab. med. Tomasz Kotwicki

    Prof. dr hab. med. Artur Dziak

    Prof. dr hab. med. Jolanta Kujawa

    Prof. dr hab. med. Andrzej Czamara

    Prof. dr hab. med. Mariusz Puszczewicz

    Prof. dr hab. med. Jerzy Kiwerski

    Dr Stephen May

    Dr n. med. Witold Dudziński

    Dr Tomasz Stengert

    Dr n. med. Marek Paściak

    Dr n. med. Aleksander Winiarski

    Dr Wojciech Jurasz

    Dr n. med. Marek Krasucki

Dyskutowane tematy:

    Zespoły bólowe kręgosłupa: punkt widzenia lekarza i fizjoterapeuty

    Bóle kręgosłupa jako problem interdyscyplinarny

    Nowoczesna diagnostyka chorób kręgosłupa

    Mc Kenzie, Cyriax, Mullighan - czyli wartość i wiarygodność różnych sposobów diagnozowania i leczenia

    Urazy kręgosłupa

    Deformacje kręgosłupa

    Ortotyka kręgosłupa

    Mianownictwo fizjoterapeutyczne a ortopedyczne schorzeń kręgosłupa - czyli znajdźmy wspólny język

    Leczenie zachowawcze chorób kręgosłupa

    Leczenie neurochirurgiczne chorób kręgosłupa

    Prezentacje przypadków

Szczegółowy program i rejestracja: www.kregoslupwsporcie.pl
11  Medycyna aktywności ruchowej dla wszystkich / Ekstremalne wyzwania / Czy sport to zdrowie?????? : Sierpień 15, 2014, 10:40:45
Natrafiłem na ciekawy i treściwy artykulik:

,,Biegaj krócej, żyj dłużej - nowe, zaskakujące badania!

Medme, Martyna Dębowska


Według najnowszych badań lowa State University wystarczy biegać do 15 minut dziennie, by przedłużyć sobie żywotność. Co więcej - okazuje się, iż dłuższy wysiłek może wyrządzić nam więcej szkody niż pożytku!

Problemy sercowe

Na potrzeby badań prześledzono historię choroby ponad 55 tysięcy osób w wieku między 18 a 100 rokiem życia. Poddano także analizie powody śmierci pacjentów, którzy zmarli w okresie 15 lat od rozpoznania choroby, zwracając szczególną uwagę na ich aktywność fizyczną.Spośród przeszło 3 tysięcy zmarłych na skutek różnych chorób, aż ponad 1000 z nich miało problemy z sercem i krążeniem.

Bieg po zdrowie

Porównano ze sobą statystyki biegaczy, którzy systematycznie uczestniczyli w swoich treningach, z osobami nie podejmującymi regularnej aktywności fizycznej. Okazuje się, iż 30% mniej biegaczy rzadziej umiera z różnych przyczyn i aż o 45 % mniej z nich z przyczyn sercowo-naczyniowych.

Następnie dokonano porównania osób biegających więcej niż 3 godziny
tygodniowo z tymi, którzy poświęcają tej aktywności jedynie godzinę w tygodniu. Wyniki okazały się być ogromnym zaskoczeniem.

Biegacze górą, ale na krótko...

“Bieganie jest bardzo korzystne dla Twojego zdrowia. Nie musi być ono dla Ciebie wielkim wyzwaniem. Wystarczy, że poświęcisz 10 min dziennie, by czerpać z niego najważniejsze korzyści” - powiedział jeden z naukowców przeprowadzających badanie.Okazuje się, że co za dużo… to niezdrowo. Bieganie więcej niż 15 min dziennie może wyrządzić nam więcej szkody niż pożytku. Dzieje się tak dlatego, że biegając dłużej, narażamy nasze kości i stawy na uszkodzenie. Długie i wyczerpujące bieganie może nawet spowodować zawał serca.
Często obserwując maratończyków, myślimy, iż są oni prawdziwymi okazami zdrowia. Nic bardziej mylnego. Niestety również i bieganie ma swoje skutki uboczne. Długotrwałe ćwiczenia narażają nasz organizm na trwałe uszkodzenia.

Biegać każdy może?

Obecnie naukowcy zajmują się dokładnym badaniem korzyści, jakie mogą płynąć z krótkich przebieżek. Twierdzą oni, iż nawet krótki spacer może lepiej wpłynąć na nasz organizm niż długotrwały trening. Zdaje się, że biegać każdy może… krócej to i trochę lepiej, a dłużej to już znacznie gorzej"
12  Medicina Sportiva - Informacje / Dyskusja ogólna / Sport wyczynowy i rekreacyjny - problemy kardiologa i internisty : Sierpień 10, 2014, 19:11:41
,, Sport wyczynowy i rekreacyjny - problemy kardiologa i internisty

Redaktorzy:
Mirosław Dłużniewski ,Zbigniew Kalarus ,  Witold Pikto-Pietkiewicz , Ryszard Piotrowicz,  
Beata Średniawa  

Czelej Wydawnictwo
Warszawa 2014, wyd.1
 
Książka objęta patronatem honorowym Ministra Sportu i Turystyki
Książka wchodzi w skład "Biblioteki Medycznej PKOL" i jest zalecana przez Polski Komitet Olimpijski
Opis
Spis treści
Ruch i aktywność fizyczna staje się dzisiaj nieodzownym elementem życia wielu z nas. Z roku na rok można zaobserować coraz większą liczbę biegaczy w parku, a ścieżki rowerowe są wręcz oblegane przez spragionych ruchu. Jednak czy zawsze - sport to zdrowie? Podręcznik „Sport wyczynowy i rekreacyjny – problemy kardiologa i internisty” pojawia się w dobrym momencie. Liczba osób aktywnych fizycznie znacząco wzrasta. Masowe imprezy sportowe cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Bycie sportowcem staje się stylem życia. Taka sytuacja cieszy, ale też obliguje środowisko medyczne do większego zaangażowania na rzecz wsparcia tego procesu oraz zabezpieczenia medycznego. Sportowiec również jest naszym pacjentem.

Dr n. med. Hubert Krysztofiak
Przewodniczący Komisji Medycznej
Polskiego Komitetu Olimpijskiego"
13  Medycyna aktywności ruchowej dla wszystkich / Ekstremalne wyzwania / Walka skończyła się brutalnym nokautem.To jest temat dla prokuratora....... : Kwiecień 30, 2014, 15:08:31
,,Sport to zdrowie. Szczególnie dla dzieci, których otyłość staje się w Polsce poważnym problemem. Niestety, kiedy dorosłym brakuje wyobraźni, najmłodszym może stać się krzywda.
Sporty walki cieszą się w naszym kraju rosnącą popularnością. Treningi rozpoczynają coraz młodsi adepci i na ogół nie ma w tym nic złego. Po okiem odpowiednich trenerów, sztuki walki pozytywnie wpływają na rozwój dzieci, podobnie jak każdy inny sport.
I Rawicka Gala Sportów Walki, która odbyła się 26 kwietnia, miała być promocją dla całego regionu. Jednak za sprawą nagrania jednego z pojedynków, które trafiło do sieci, stało się zupełnie inaczej. 12-latkowie: Wiktor Wiśniewski (Cario Team Łódź) i Michał Błotnicki (Team Oborowo), zmierzyli się na zasadach muai thai. Chłopcy założyli jedynie ochraniacze na piszczele.
Walka skończyła się brutalnym nokautem. Wydaje się jasne, że zawodnicy w tym wieku powinni toczyć oficjalne walki na zasadach juniorskich - w ochraniaczu na głowę i formule light - contact.

Część środowiska związanego ze sportami walki ostro atakuje organizatorów. "To jest temat dla prokuratora, walki dzieci w pełnym kontakcie w tym wieku z kontaktem na głowę? Ciekawe czy obaj mieli badania EEG? Dodatkowa różnica dzieciaka, który widać że trenuje długo a drugie dziecko nie umie praktycznie nic i jest przerażone. To wstyd, a nie promocja Muay Thai" - napisał serwis Fightsport.pl w jednym z komentarzy pod nagraniem."
14  Medicina Sportiva - Informacje / Dyskusja ogólna / Trochę historii....dramatyczna śmierć Joachima Halupczoka. Oskarżano go o doping : Kwiecień 02, 2014, 10:45:52
,,
Dramatyczna śmierć Joachima Halupczoka. Oskarżano go o doping

W 1968 roku w Niwkach urodził się jeden z największych, a być może największy talent w historii polskiego kolarstwa. To, co w bardzo młodym wieku osiągnął Joachim Halupczok, pozwalało wierzyć, że doczekaliśmy się zawodnika, który będzie w stanie wygrywać największe wyścigi, takie jak Tour de France czy Giro d'Italia. Niestety, losy kolarza z Opolszczyzny potoczyły się dramatycznie.W wieku 20 lat Halupczok zdobył srebrny medal w drużynowym wyścigu szosowym na igrzyskach olimpijskich w Seulu. Już rok później w przepięknym stylu, z dużą przewagą nad rywalami, wygrał indywidualne mistrzostwa świata, a w wyścigu drużynowym zdobył srebro. W plebiscycie "Przeglądu Sportowego" został wybrany najlepszym sportowcem Polski. Wydawało się, że świat kolarstwa zawodowego stoi przed nim otworem. Najlepsze grupy drzwiami i oknami dobijały się o popularnego "Achima", który mógł osiągnąć wszystko, z wygrywaniem największych "tourów" włącznie.Dramat stał się faktem tuż po podpisaniu pierwszego zawodowego kontraktu z zespołem Diana-Colnago-Animex. Okazało się, że Halupczok posiada wrodzoną wadę serca i nie może uprawiać sportu zawodowego. Wcześniej wziął udział w Giro d'Italia i jak na debiutanta spisywał się rewelacyjnie. Zajmował piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, ale musiał się wycofać z powodu kontuzji kolana.Wykryto u niego jednak arytmię mięśnia sercowego. Mocny wysiłek wyczynowy mógł go doprowadzić do śmierci. W 1992 roku leczenie i odpoczynek przyniosły jednak, przynajmniej pozornie, dobry rezultat. Halupczok wrócił do peletonu, wierzono, że tym razem pokaże pełnię swojego talentu. Niestety pod koniec sezonu okazało się, że wada tylko się pogłębiła. Wyrok był bezwzględny - zakończenie kariery. Miał zaledwie 24 lata.Najgorsze miało jednak dopiero nadejść. Halupczok zsiadł na dobre z roweru. Lekarz kadry kolarzy, którym wówczas był profesor Romuald Lewicki z Zakładu Medycyny Sportowej Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi, poinformował młodego kolarza, że może prowadzić spokojne życie, ale bez wysiłku fizycznego, który może go zabić. On jednak nie do końca to akceptował.Żadna grupa zawodowa nie chciała ryzykować zatrudnienia go, byłaby to podjęcie ogromnego ryzyka, a chodziło o zdrowie i życie młodego człowieka. On jednak wciąż jeździł sporo na rowerze, twierdził, że przygotowuje się do sezonu. Nigdy nie zaakceptował faktu, że już nie będzie kolarzem, ponieważ kochał ten sport.Tragedia rozegrała się w 1994 roku. 5 lutego "Achim" pojechał do Opola na halowy turniej piłki nożnej, w którym miał wziąć udział rekreacyjnie jako bramkarz. Dramat miał miejsce już na rozgrzewce. Po wykonaniu kilku ćwiczeń gimnastycznych Halupczok upadł, stracił przytomność. Okazało się, że serce nie wytrzymało nawet takiego obciążenia. Zmarł w drodze do szpitala, a patomorfolog orzekł przyczynę zgonu - zawał serca.
- Na wielu wyścigach mieszkaliśmy w jednym pokoju. Był to wspaniały człowiek, skromny i uczciwy. Chyba też nie docierało do niego, że jest bardzo poważnie chory, bo zapowiadał, że jeśli lekarz zabroni mu powrotu do zawodowstwa, to on będzie się ścigać z amatorami. Do dziś nie mogę spokojnie myśleć o tym, że nie żyje - mówił niedawno Polskiej Agencji Prasowej kolega Halupczoka z reprezentacji Polski, Andrzej Sypytkowski.Niestety, śmierć polskiego mistrza świata wywołała przeróżne reakcje, niektóre zupełnie niegodne. We francuskiej i belgijskiej prasie pojawiły się informacje o tym, jakoby Halupczok zażywał zakazaną substancję, erytropoetynę (EPO), czego skutki uboczne miały go zabić. Bzdura wzięła się z wyssanej z palca wypowiedzi włoskiego trenera Sandro Donatiego, który napisał raport o stosowaniu dopingu przez kolarzy.Napisał w nim, że zawał serca był jedynie oficjalną przyczyną śmierci Halupczoka, a tak naprawdę zginął przez EPO. Bzdurę powieliły media ze wspomnianych krajów, m.in. poczytny i szanowany dziennik "L'Equipe". Polscy lekarze stanowczo zaprzeczyli jednak tym doniesieniom. Zarówno wspomniany prof. Lewicki, jak i inny lekarz, który prowadził kolarza, Zbigniew Szudrowicz, stanowczo zaprzeczają. Skąd takie dane mógłby mieć Donati, który nie bywał nawet w Polsce? Wnioski wydają się jasne.Po tragicznej śmierci kolarz został upamiętniony. Dorocznie odbywa się w Polsce Memoriał Joachima Halupczoka, a w jego rodzinnych Niwkach stanął pomnik mistrza świata jadącego na rowerze. "
15  "Medicina Sportiva Practica" dla specjalistów / Sport osób niepełnosprawnych / Odp: SOCZI 2014 . Igrzyska Paraolimpijskie potrwają od 7 do 16 marca : Marzec 07, 2014, 12:09:54
,,W Soczi są już i Czesi, i Polacy, a nawet Ukraińcy. Czesi otwarcie określają Putina w sposób co najmniej nieparlamentarny, nie ponosząc za to (na razie) żadnej odpowiedzialności, Ukraińcy dyskutują z Rosjanami, ci ostatni swoje wojska na Krymie określają pieszczotliwym mianem "miratworcami". Są głosy, że wszystko to przypomina nieco atmosferę z igrzysk w roku 1936 – zimowych w Garmisch-Partenkirchen, a potem letnich w Berlinie, natomiast nic wspólnego nie ma z prawdziwą atmosferą sportowego święta – jakie mieliśmy choćby w Vancouver i Londynie.Nieoficjalnie wiadomo, że wszystkie ekipy mają się dobrze, są bardzo ściśle chronione i nie brakuje im niczego. Nie ma powodu, żeby w to nie wierzyć.
- Zawodnicy koncentrują się na ostatnich przygotowaniach przed startem w najważniejszych zawodach, którymi są Igrzyska Paraolimpijskie. Staramy się nie angażować w polityczne spory, mamy nadzieję, że nic złego się tutaj nie wydarzy. Jednak cała ta sytuacja nie sprzyja koncentracji – podkreśla Łukasz Szeliga, wiceprezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego."
Strony: [1] 2 3 ... 21
Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.14 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!