Forum Medicina Sportiva
Październik 13, 2024, 12:11:42 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: jak wyglądają badania ????????????????????  (Przeczytany 56886 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
kibic
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 23


Zobacz profil
« Odpowiedz #45 : Styczeń 28, 2010, 13:30:14 »

fot. PAP)
Reprezentacja Polski z rocznika 1992, prowadzona przez Michała Globisza, przebywała na w ostatnich dniach na zgrupowaniu w Trójmieście. Kierownictwo kadry zwróciło się do PZPN, by móc wynająć busa lub wziąć taksówki i zawieźć zawodników do kina i na stadion. Odpowiedź była zaskakująca. Doszło do niezwykłego absurdu - informuje serwis Weszlo.com.

PZPN zabronił załatwiania transportu na własną rękę i poinformował, że ma podpisaną umowę z firmą przewozową, która zawiezie zawodników w wybrane miejsce. Problem polega na tym, że autokar wysłano z... Warszawy. W drodze popsuł się, więc konieczne było wysłanie kolejnego. Drugi autokar przejechał 360 kilometrów, zawiózł piłkarzy do kina i bez zawodników wrócił z powrotem do stolicy.

Autokar musiał przejechać 720 kilometrów, choć wystarczyło zamówić kilka taksówek i za przejazd każdej z nich zapłacić po kilkanaście złotych.

Serwis Weszlo.com przypomina, że kilka miesięcy temu "Fakt" informował o podpisaniu przez Grzegorza Latę kontraktu z Akademią Sportową, prowadzoną przez Władysława Żmudę.

- Na mocy umowy firma byłego reprezentanta Polski ma wyłączność na organizację przewozów dla PZPN. Co ciekawe, firma Żmudy posiada jedynie dwa autokary: jednego Mercedesa i jeden Neoplan. Stawki płacone przez PZPN zostały ustalone na 4 złote za kilometr za ten pierwszy pojazd i 3,5 za drugi".

Nie ma pewności, czy to właśnie te autokary wyjechały do Trójmiasta.
Zapisane
janusli
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 26


Zobacz profil
« Odpowiedz #46 : Styczeń 28, 2010, 13:33:04 »

Co to znaczy do wygaśnięcia certyfikatu?      Bada, bada, bada ....i ciach wygasł doktorowi certyfikat.
A sprzęt medyczny, wyposażenie gabinetu I OCZYWISCIE SPORTOWCY to na przechowanie , czy wyrzucenie?   To nieprawdopodobne.  CO DALEJ Co? Co? Co? Co? Co? Co? Co? Co? Co? Co? Co? Co? Co? Co? Co?
DOBRZE MYŚLI , a zapytaj kandydata na konsultanta , czy sportowca  wyrzucić , czy przechowac i gdzie?
Zapisane
ligaeyro
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 15


Zobacz profil
« Odpowiedz #47 : Styczeń 28, 2010, 14:49:30 »

Prozycja:
OGŁOSIĆ PRZETARG NA SPOSOBY ELIMINACJI SPORTOWCÓW STARSZYCH
        JUCCHUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU! Ale jazda!
Szok Szok
Płaci kandydydat na konsultanta!
Zapisane
maki
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 1


Zobacz profil
« Odpowiedz #48 : Styczeń 28, 2010, 17:44:46 »

Heca na całego.  dwudziestolatki to ja i ty poszukaj miejsca na przechowanie lalala
albo  łubudubu , łubudubu - niech nam żyje prezes  nienaszego klubu.... Może jeszcze coś zaśpiewamy?Co?
 Śpiewać każdy może JAK PRZEPISY jeden lepiej a drugi gorzej lalala
 Gdzie się podziały tamte marzenia?Co?   
Zapisane
biwak
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 49


Zobacz profil
« Odpowiedz #49 : Styczeń 30, 2010, 14:34:56 »

Siema!  A kto będzie badał nas 25 -latków?  Lekarzowi wygaśnie certyfikat , potem drugiemu i na terenie tak ogromnym nie będzie do kogo chodzić. Może klub nas będzie woził dwieście kilosów na badania?
Należy dbać o dobrych specjalistów.  My piłkarze tego tak nie zostawimy. Napiszcie co można zrobić w tej sprawie?  Tu nie o karty chodzi tylko o nas!!!!
Zapisane
b.gigant
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 18


Zobacz profil
« Odpowiedz #50 : Styczeń 30, 2010, 15:54:38 »

Piłkarzyk , nie pekaj . Jesli jestes nozny to nie ma sprawy. Po co kicac tyle drogi  was moze badac i weterynarz. Hiihiihii Duży uśmiech
Zapisane
biwak
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 49


Zobacz profil
« Odpowiedz #51 : Styczeń 30, 2010, 21:33:00 »

Chłopie to o człowieka chodzi.  Chociaż nie mam nic przeciwko zwierzakom. Weterynarz też lekarz ...
Myślisz , że pilkarzyka mozna lekceważyć???   Ma pikawe, oddycha ale to nie pies ani koń.
Ma prawo do badań na poziomie.    Zwierzaki maja lepiej nie muszą sie martwić o certyfikat.
Jeżeli od kilku lat bada cię lekarz , ma sprzęt i jest dobry w tym co robi to jak może mu coś wygasac?
 Już nas zna i widzi czy jest lepiej , czy też gorzej.  Ja chcę grać i mieć pewność , że wszystko jest ok.
Zapisane
b.gigant
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 18


Zobacz profil
« Odpowiedz #52 : Styczeń 30, 2010, 22:37:27 »

Powiedz to PZPN! A doktorek niech wyluzuje ;DSprzęt na bazarek a kapuche do pończochy Duży uśmiech
Zapisane
biwak
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 49


Zobacz profil
« Odpowiedz #53 : Luty 01, 2010, 19:36:11 »

Ty też powiedz co dwie głowy to nie jedna...
W ogóle wszyscy powinni zacząć krzyczeć....
 Kto nas będzie badał?
Zapisane
b.gigant
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 18


Zobacz profil
« Odpowiedz #54 : Luty 02, 2010, 11:15:43 »

Nie pękaj, sam napiszesz ,że jesteś zdrowy  a zbadasz sie gdzie zechcesz. Ale kapuchy odpadnie doktorkom Duży uśmiech Duży uśmiech Duży uśmiech
Zapisane
olimpiada
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 15


Zobacz profil
« Odpowiedz #55 : Luty 10, 2010, 17:31:14 »

Tylko ,że my trenerzy też ponosimy odpowiedzialność za zawodników i zależy nam żeby byli
dobrze zbadani.
Zapisane
news
Zaawansowany użytkownik
****
Wiadomości: 313


Zobacz profil
« Odpowiedz #56 : Luty 11, 2010, 00:14:42 »


Za zawodników odpowiedzialność ponoszą wszyscy: lekarz badający, trener , czy działacz organizujący badania
oraz sędzia. Dobrze , jeśli przepisy są wszystkim znane . Ale tak nie jest . Poza tym PZPN nie wymaga aby badania przeprowadzał lekarz uprawniony .Jeśli jesteś trenerem piłki nożnej , to wystarczy dbając przede wszystkim o własna  d..ę  nie nosić kart sportowców do klepnięcia . To grozi sprawą sądową ( już są  tacy , którzy mają sprawy). Wystarczy ,że zwrócisz się z pytaniem do regionalnego związku piłki nożnej , a oni ci wskażą lekarza. Często to lekarz , który nie ma uprawnień . To już nie twój problem . On ma zbadać i reszta cię nie obchodzi.
Reszta , to jest dopuszczenie zawodnika do gry w  rękach sędziego . I on powinien ponosić odpowiedzialność za dopuszczenie zawodnika do gry , który ma stempel lekarza bez
uprawnień . Taki sędzia powinien spełniać taka rolę jak inspekcja pracy , czy sanepid  w badaniach medycyny pracy .
Ale skąd on  ma  wiedzieć kto ma
te uprawnienia?
Stawało się to powoli klarowne. Wystarczyło nanieść na listę i mapki specjalistów. I , , czarną” robotę powinni zrobić sędziowie eliminując nieuczciwą konkurencję . A teraz to nie wiem jak to ma wyglądać ?
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.14 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!