book41
Nowy użytkownik
Wiadomości: 22
|
|
« Odpowiedz #3 : Listopad 05, 2009, 13:22:52 » |
|
Znalazłem coś takiego: Głosy, że ktoś nas próbuje nabić w grypę, pojawiają się coraz częściej. Odkąd świńska grypa pojawiła się na Ukrainie, w Polsce zapanowała panika. Maseczek nie ma nawet w hurtowniach, szczepionek ministerstwo nie kupiło, a wirus zabija kolejne dziesiątki Ukraińców. Nic dziwnego, że zaczynamy wariować. Rząd, co ciekawe, nic sobie z tego nie robi.
I być może słusznie robi, że nic nie robi. Bo wokół nowej grypy i naprędce wymyślonej szczepionki, którą niektóre rządy próbują wciskać ludziom na siłę, za dużo jest znaków zapytania. Na przykład, czy szczepionka naprawdę działa, jakie ma skutki uboczne, czemu niektóre państwa serwują inną szczepionkę VIP-om i wojskowym, a inną plebsowi itp. I komu zależy na tym, żeby ją wcisnąć jak największej liczbie ludzi, bo zarobi grubą forsę.
O ile więc Polacy domagają się szczepionek, o tyle na Zachodzie, który szczepionkę posiada, ludzie są mniej skłonni do eksperymentowania na sobie. Szczepić nie chcą się Austriacy ani Francuzi. Bardziej niż grypa Zachód przeraża powracająca informacja o tym, że szczepienia będą przymusowe. To akurat Polsce nie grozi, bo nas po prostu na to nie stać.
Ale nawet gdyby było nas stać, przydałoby się pomyśleć, zanim damy się nabić w butelkę koncernowi farmaceutycznemu. Tak jak radzi Janusz Palikot z PO:
Obywatele, nie dajcie się ogłupiać! Szczepionka to gigantyczny przekręt! Grypy nie ma! Jest tylko kasa koncernów farmaceutycznych! I poruta opozycji! Dopóki nikt z PiS-u nie zachoruje to tylko blef! Na zdrowie.
A jeśli wciąż się boicie, to zawsze możecie posłuchać Rosjan, którzy mówią, że na grypę najlepsze są seks i czosnek. Byle nie naraz.
Marta Wawrzyn
|