Forum Medicina Sportiva
Listopad 22, 2024, 13:58:02 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Rejestracja  
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8 ... 19   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: ZGONY SPORTOWCÓW, WYPADKI .........  (Przeczytany 283443 razy)
0 użytkowników i 7 Gości przegląda ten wątek.
prakorzen
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 185


Zobacz profil
« Odpowiedz #75 : Lipiec 08, 2011, 07:06:08 »

,,W wieku 37 lat zmarł nagle Ireneusz Chełmowski, trener sztangistów, który pracował z kadrą narodową juniorów do lat 20. Od niespełna roku w Klubie Polska - Londyn 2012 był szkoleniowcem mistrza świata w kategorii do 85 kilogramów Adriana Zielińskiego. Chełmowski, urodzony 14 grudnia 1973 roku w Elblągu, przygodę ze sztangą rozpoczynał w klubie Żuławy Nowy Dwór Gdański. Później, w latach 1993-2005, był związany z Zawiszą Bydgoszcz, aż do końca kariery, w której zdobył dziewięć medali mistrzostw Polski i był członkiem kadry narodowej. Jego największym sukcesem było mistrzostwo kraju w wadze do 94 kg, wywalczone w roku 2001, a najlepsze wyniki to 172 kg w rwaniu i 217 w podrzucie. ''
Zapisane
barca.jw5
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 177


Zobacz profil
« Odpowiedz #76 : Lipiec 09, 2011, 06:42:52 »

W wieku 47-lat w trakcie meczu koszykówki zmarł były mistrz świata i numer 2 draftu NBA z 1987 roku, Armen Gilliam. Przyczyną śmierci najprawdopodobniej był atak serca.
Zapisane
nemo
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 212


Zobacz profil
« Odpowiedz #77 : Lipiec 10, 2011, 07:11:22 »

26-letni australijski kolarka szosowa Carly Hibberd zginęła w wyniku poważnych obrażeń jakich doznała wskutek potrącenia przez samochód, podczas środowego treningu w okolicach Como, w północnych Włoszech.
Zapisane
nemo
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 212


Zobacz profil
« Odpowiedz #78 : Lipiec 12, 2011, 07:17:11 »

,, Holenderski kolarz Johnn Hoogerland, potrącony przez samochód i wyrzucony na ogrodzenie z drutu kolczastego podczas niedzielnego etapu Tour de France oświadczył w poniedziałek, że nie jest w stanie przebaczyć kierowcy. Mijając grupę prowadzących kolarzy, samochód telewizji francuskiej potrącił Hoogerlanda i Hiszpana Juana Antonio Flechę.
- To był wypadek, straszny wypadek, a on (kierowca) nie zrobił tego specjalnie. Być może popełnił błąd, ale ja nie przebaczam - powiedział Hoogerland, który na konferencji prasowej pojawił się z obandażowanymi nogami. W szpitalu założono mu 33 szwy. ...Hoogerland wydostał się z drutu kolczastego i dojechał do mety etapu w Saint-Flour przed grupą maruderów, a na podium, płacząc, założył białą koszulkę w czerwone grochy dla lidera klasyfikacji górskiej........Niedzielny etap obfitował w wypadki. Do najgroźniejszego doszło na zjeździe z Pas de Peyrol. Ucierpieli w nim. m.in. Kazach Aleksander Winokurow i Belg Juergen van den Broeck. 37-letni Winokurow złamał kość uda i w ten sposób prawdopodobnie zakończył karierę sportową.''
Zapisane
me.sib.ze
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 17


Zobacz profil
« Odpowiedz #79 : Lipiec 12, 2011, 12:52:54 »

Ten Holender dużo stracił  Smutny
Zapisane
nemo
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 212


Zobacz profil
« Odpowiedz #80 : Lipiec 19, 2011, 00:03:30 »

Słynny kazachski kolarz Aleksander Winokurow ogłosił w niedzielę zakończenie kariery. Tydzień temu 37-letni zawodnik doznał poważnej kontuzji - złamał kość udową - podczas wyścigu Tour de France.
Zapisane
nemo
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 212


Zobacz profil
« Odpowiedz #81 : Lipiec 24, 2011, 09:32:43 »

,,38-letni ekssportowiec stracił przytomność. Mimo szybkiej reanimacji lekarzy, nie udało się go już uratować.
Tragedią zakończyło się piątkowe spotkanie towarzyskie oldbojów na stadionie Nambroca w hiszpańskim Toledo. Jak donosi lokalna prasa - na minutę przed końcem - zmarł jeden z zawodników. A konkretnie 38-letni Cesar Peces Martin!Były piłkarz, reprezentujący w przeszłości jeden z klubów ligi regionalnej, nagle stracił przytomność i bezwładnie osunął się na ziemię. Na miejscu błyskawicznie pojawiła się karetka pogotwia. Niestety, mimo usilnych prób reanimacji nie udało się przewrócić leżącemu na murawie zawodnikowi oddechu. Ze wstępnych analiz wynika, że Martin doznał ataku serca.''

Zapisane
nemo
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 212


Zobacz profil
« Odpowiedz #82 : Lipiec 27, 2011, 07:06:44 »

 ,,  Znany australijski żużlowiec Leigh Adams, wciąż aktualny mistrz Polski (tytuł zdobył w 2010 roku w barwach Unii Leszno), w czerwcu w czasie przygotowań do wyścigu Finke Desert Race doznał niezwykle poważnych obrażeń, m.in. złamał kręgosłup w trzech miejscach. 40-letnia ikona leszczyńskiego żużla ciężko pracuje by wrócić do pełnej sprawności.''
Zapisane
nemo
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 212


Zobacz profil
« Odpowiedz #83 : Sierpień 03, 2011, 08:46:08 »

,,  34-letni japoński piłkarz Naoki Matsuda, uczestnik mistrzostw świata w 2002 roku, zasłabł we wtorek na boisku podczas treningu i nieprzytomny został przewieziony do szpitala. Lekarze podejrzewają, ze przyczyną był udar słoneczny. W przypadku zawodnika grającego obecnie w zespole japońskiej niższej ligi Matsumoto Yamaga konieczna była akcja reanimacyjna i podłączenie do respiratora. Piłkarz został przewieziony do najbliższego szpitala. Wieści z niego dochodzące nie napawają jednak optymizmem.
- Jego stan jest krytyczny - stwierdził prezes klubu z Matsumoto Hiroshi Otsuki. Pierwsze doniesienia jako powód zasłabnięcia podają udar słoneczny.''
Zapisane
ateibok
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 146


Zobacz profil
« Odpowiedz #84 : Sierpień 05, 2011, 06:58:51 »

Zmarł Naoki Matsuda, były reprezentant Japonii w piłce nożnej, który 2 sierpnia doznał ataku serca w czasie treningu. Miał 34 lata.
Zapisane
ateibok
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 146


Zobacz profil
« Odpowiedz #85 : Sierpień 20, 2011, 06:32:59 »

ŚMIERTELNY WYPADEK NA TRENINGU !!
Kibice żużlowego klubu Start Gniezno nadal pozostają w szoku po tragicznej śmierci 17-letniego Arkadiusza Malingera. Przypomnijmy, że młody zawodnik zmarł w środę na skutek obrażeń poniesionych w wypadku na treningu swojej drużyny. - Rozmiary tragedii potęguje fakt, że wszystko działo się na oczach jego ojca - mówi rzecznik Startu Grzegorz Buczkowski.
Zapisane
prakorzen
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 185


Zobacz profil
« Odpowiedz #86 : Sierpień 31, 2011, 08:27:08 »

,,Trzy godziny przed wyścigiem w dwójce podwójnej wagi lekkiej z zawodów został wycofany Robert Sycz. Dwukrotny mistrz olimpijski zasłabł przed ważeniem - donosi "Przegląd SportowyW Bledzie odbywają się wioślarskie mistrzostwa świata. Polski wioślarz miał w weekend wystąpić wraz z Mariuszem Stańczukiem w wyścigu dwójek podwójnych wagi lekkiej. Tak się nie stało.
Sycz niedługo przed omdleniem biegał, gdyż musiał zrzucić zbędne dekagramy, by uzyskać limit 70 kilogramów. W hotelu Best Western doszło do zasłabnięcia.
- Przekroczył granicę, po której organizm po prostu się zbuntował. Omdlenie wyglądało poważnie. Robert był na wpół przytomny, kompletnie nie nadawał się do ścigania. Nie chcieliśmy narażać jego zdrowia na szwank - "
Zapisane
nemo
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 212


Zobacz profil
« Odpowiedz #87 : Październik 19, 2011, 07:32:35 »

            ,, Okropny wypadek w Indy Car.      Znany brytyjski kierowca kierowca wyścigowy Dan Wheldon zginął w wyniku obrażeń doznanych w wypadku w czasie wyścigu Las Wegas Indy 300. Wheldon miał 33 lata, był mistrzem świata IndyCar z 2005 roku. Zawody w Las Vegas były finałową imprezą sezonu IndyCar. Wyścigowe święto zostało niestety przyćmione przez koszmarny wypadek, w wyniku którego Wheldon zmarł. Brytyjczyk jako jedyny walczył o pięć milionów dolarów - organizatorzy ustanowili dla niego taką nagrodę, gdyby udało mu się wygrać startując z ostatniego pola startowego. ''
Zapisane
nemo
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 212


Zobacz profil
« Odpowiedz #88 : Październik 29, 2011, 10:15:12 »

  ,, Do poważnego wypadku doszło w Niemczech, w czasie treningu przed zawodami bobslejowymi. Ucierpiały dwie brytyjskie zawodniczki. U jednej stwierdzono złamanie kręgosłupa. ''

Zapisane
news
Zaawansowany użytkownik
****
Wiadomości: 313


Zobacz profil
« Odpowiedz #89 : Listopad 02, 2011, 08:33:27 »

,,Zginęli na boisku piłkarskim....
Śmierć młodego człowieka zawsze jest zdarzeniem szokującym i niezwykle przykrym. Ogromnym szokiem były w ostatnich latach przypadki śmierci zawodników na boisku podczas meczu. Kilka z nich wydarzyło się na oczach kamer i milionów kibiców oglądających spotkania dużej rangi.
26 czerwca 2003 roku kameruński pomocnik Manchesteru City Marc-Vivien Foe rozgrywał wraz z reprezentacją Kamerunu spotkanie z Kolumbią w ramach odbywającego się we Francji turnieju o Puchar Konfederacji. W pewnym momencie Foe zasłabł i osunął się na boisko. Po chwili okazało się, że praca serca Kameruńczyka ustała. Mimo natychmiastowej interwencji medycznej nie udało się go uratować. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci afrykańskiego gracza było ustanie akcji serca, prawdopodobnie wskutek wrodzonej i niewykrytej wady. Reprezentacja Kamerunu mimo wszystko dokończyła turniej - "Nieposkromione Lwy" doszły do finału, w którym uległy Francji 0:1.
Podobny przypadek zdarzył się z udziałem piłkarza Benfiki Lizbona, Miklosa Fehera. W 2004 roku zespół ze stolicy Portugalii rozgrywał wyjazdowe spotkanie z Vitorią Guimaraes. Węgier wszedł na boisko w drugiej połowie i zaliczył asystę przy bramce Fernando Aguiara. Chwilę później Feher otrzymał żółtą kartkę za grę na czas. Niespodziewanie runął na murawę i nie dawał znaku życia. Chorwat Tomislav Sokota odwrócił Fehera na drugi bok, próbując zapobiec połknięciu języka przez Fehera. Niestety służby medyczne, które po chwili pojawiły się na boisku natychmiast zauważyły, że u Węgra ustały funkcje życiowe. Kilka godzin później ze szpitala napłynęły informacje o śmierci popularnego "Mikiego". Cierpiał na genetyczną chorobę zwaną "kardiompatią przerostową". Miał 24 lata.
Antonio Puerta miał zaledwie 23 lata i zapowiadał się na gwiazdę hiszpańskiej piłki. Zanotował debiut w reprezentacji Hiszpanii i był pewnym punktem silnej Sevilli. Niestety w 2007 roku przyszło mu zagrać w spotkaniu z Getafe. W pewnym momencie stracił przytomność i upadł na murawę. Dzięki przytomności kolegów z zespołu Ivicy Dragutinovicia i Andresa Palopa nie zakrztusił się własnym językiem. Niestety, to nie wystarczyło, choć wydawało się, że do tragedii nie dojdzie, bo Puerta wstał i o własnych siłach udał się do szatni. Tam niestety znów stracił przytomość, co powtarzało się jeszcze w szpitalu. Zmarł trzy dni później, a jak się okazało przyczyną jego śmierci była arytmogenna kardiomiopatia prawej komory, a więc przypadłość podobna do tej, która spowodował śmierć Miklosa Fehera. ''


Zapisane
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8 ... 19   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.14 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!