,,James Levine od lat zajmuje się badaniem otyłości i jej związkiem z dietą oraz trybem życia. W 1999 roku zadał proste pytanie: - Dlaczego jedni ludzie, którzy konsumują tyle samo kalorii co inni, tyją, a pozostali nie?Po obliczeniu odpowiedniej liczby kalorii potrzebnej do utrzymania bieżącej wagi, doktor Levine postanowił dołożyć dodatkową porcję 1000 kcal do diety badanych i sprawdzić co się wtedy stanie. Okazało się, że faktycznie większość przytyła, ale znowu różnice były znaczne i dysproporcje pozostały.Przez kilka lat trwały poszukiwania magicznej formuły, która pozwala zachować szczupłą sylwetkę i wreszcie znaleziono odpowiedź. Źródłem otyłości okazało się długotrwałe siedzenie bez jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Na pierwszy rzut oka odkrycie nie wydaje się żadną wielką sensacją. Jednak kryje się za nim coś poważniejszego.Wbrew obiegowej opinii nie chodzi o to, że jeśli pracujesz za biurkiem przez wiele godzin, wystarczy potem trochę ruchu wieczorem czy w weekend, czyli jogging lub partia squasha, aby rozruszać mięśnie i spalić zbędne kalorie. Najważniejsza jest likwidacja długich okresów, kiedy siedzisz bezczynnie bez ruchu.W przeciwnym razie takie siedzenie prowadzi do katastrofalnych efektów metabolicznych i wzrasta ryzyko zachorowania na cukrzycę. W rezultacie mężczyźni, którzy siedzą przez 6 godzin dziennie są zagrożeni śmiercią w większym stopniu o 20% niż ci, którzy spędzają tylko 3 godziny w takiej pozycji. Z kolei u kobiet to niebezpieczeństwo wzrasta aż o 40%.Chodzi o takie na pozór drobnostki, jak wejście do biura schodami, zamiast jazdy windą, krótkie rozprostowanie kości, choćby przez przechadzkę po korytarzu, czy zwyczajna zmiana pozycji w trakcie pracy - wystarczy chwilę postać. Sekret zachowania szczupłej sylwetki wcale nie musi tkwić w przestrzeganiu drakońskiej diety i ciężkich ćwiczeniach fizycznych.Idąc tym tropem doktor Levine wpadł na pomysł, żeby pracownicy biurowi mieli możliwość korzystania ze specjalnych stacjonarnych bieżni (do obejrzenia poniżej) i zamiast siedzieć, pracować w pozycji stojącej, a właściwie maszerując.
W takim razie proponujemy teraz wstać na chwilę od komputera i rozprostować kości!!"
A TU JESZCZE ŚWIĘTA!!