Forum Medicina Sportiva
Grudzień 08, 2024, 20:09:56 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Rejestracja  
Strony: [1] 2 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Vancouver!  (Przeczytany 45118 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
prakorzen
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 185


Zobacz profil
« : Luty 15, 2010, 09:27:18 »

Chcesz zobaczyć  światową stolicę sportów zimowych? Wejdź na stronę:
http://www.aerialphotoimage.com/panoramas/GreaterVancouver/OlympicVillageVancouver.html
A dzisiaj występ naszej Justyny Kowalczyk!
Zapisane
grajek5_1966
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 9


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Luty 15, 2010, 12:28:01 »

ŚMIERĆ SANECZKARZA GRUZIŃSKIEGO BĘDZIE TEZ BOLESNYM WSPOMNIENIEM Z TYCH IGRZYSK!
A co mówi trener saneczkarzy kanadyjskich? Co? Co? Co?,,Słowa Wolfganga Staudingera o zjeździe dzieci z górki w kontekście tej tragedii wydają się być co najmniej nie na miejscu. MKOl i Międzynarodowa Federacja Saneczkowa uważa, że nie został popełniony żaden błąd. Można się zgodzić, że Kumaritaszwili w swoim przejeździe popełniał błędy. Czy jednak błąd zawodnika ma prowadzić do śmierci? Gruzin przy prędkości ponad 140 km/h wpadł w nieosłoniętą żelazną konstrukcję dachu. Czy to, że była nieosłonięta, nie jest błędem organizatorów, nie powoduje zagrożenia dla życia sportowców? O tym nie wypowiada się ani Staudinger, ani MKOl, ani Międzynarodowa Federacja Saneczkowa. Najłatwiej zwalić całą winę na błędy saneczkarza. Saneczkarza, który w tej sprawie już się nie wypowie..."
Zapisane
marjark
Zaawansowany użytkownik
****
Wiadomości: 251


Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Luty 16, 2010, 11:18:26 »


Nieśmiertelny Duchu Antyku, czysty ojcze
  piękności wielkiej i prawdziwej                                                                     
   zejdź, zjaw się i zabłyśnij tu   w chwale twej ziemi i nieba                                                         
 
Wznieć zapał godnych walk,                                                                                                                                                                 biegu , zapasów , rzutów,
uwieńcz  świeżą gałązką ciało, 
uczyń je żelaznym i szlachetnym.

Pola , góry i morza lśnią tobą
jak białoczerwona , ogromna świątynia,
do której , Nieśmiertelny Duchu Antyku,
biegnie twój czciciel , każdy naród.

To słowa ,,Hymnu olimpijskiego” , którego twórcą był grecki poeta Kostis Palmas , a
muzyk ę napisał grecki kompozytor Spiridon Samara. Brzmią dumnie  i wzruszająco.
Do walki o zwycięstwo stają wszyscy sportowcy . Ze zwycięstwem bywa różnie. Zawsze są te trzy liczące się miejsca , a ilu jest chętnych do ich zajęcia? Udało się  Adamowi,  nie udało się Sikorze , słabiej wypadła nasza Justyna. Przed nią jeszcze kolejne biegi  i szansa na medal ciągle istnieje..  Ale w ogólnym  rorachunku  nie tylko to jest istotne..
Sama idea  uczestnictwa w tych zmaganiach  zawarta jest w tym zdaniu:
,                            ,Najważniejszą rzeczą w igrzyskach olimpijskich jest nie zwyciężyć , ale wziąć w nich udział, podobnie jak w życiu nie jest ważne triumfować , ale zmagać się z organizmem”.
.
                               
Zapisane
marjark
Zaawansowany użytkownik
****
Wiadomości: 251


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Luty 17, 2010, 11:34:38 »

----Istotą igrzysk nie jest zwyciężyć, ale wziąć udział. Nie musisz wygrać, bylebyś walczył dobrze" – pisał baron Pierre de Coubertin.
Zapisane
marjark
Zaawansowany użytkownik
****
Wiadomości: 251


Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Luty 18, 2010, 00:31:45 »

Sport niepełnosprawnych fizycznie rozwijał się znacznie wcześniej niż powstała sama idea paraolimpiad. Już w 1948 roku  w Wielkiej Brytanii  w Stoke Mandeville  odbyły się zawody niepełnosprawnych w momencie , gdy odbywała się olimpiada w Londynie. Ich organizatorem był niemiecki neurolog Ludwig Guttmann , zwany ,, Coubertin igrzysk paraolimpijskich”. Baron Pierre de Coubertin , Francuz -  uważany jest za twórcę igrzysk olimpijskich w naszej epoce.
Ale już takie dobrze zorganizowane pierwsze igrzyska paraolimpijskie miały miejsce w Rzymie w 1960 roku . Na tych pierwszych nie było jeszcze Polaków,  chociaż uczestniczyli już zawodnicy niepełnosprawni z 23 krajów. I tak już co 4 lata regularnie , aż do dnia dzisiejszego . Polska reprezentacja paraolimpijska wzięła udział po raz pierwszy w  igrzyskach niepełnosprawnych  w Heidelbergu,   w 1972 roku. Sama nazwa,, parolimpiada” powstała dopiero w 1984 roku. Natomiast Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski został powołany w 1989 roku. Jest on organizacją non profit . Tworzy go 6 światowych organizacji sportowych i ponad 155 komitetów narodowych. Realizuje on Należy do niej również Polski Komitet Paraolimpijski (PKPar) ,  który powstał w sierpniu 1998 roku. cele i zadania ruchu paraolimpijskiego oraz działa na rzecz rozwoju sportu osób z niepełnosprawnością .
« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2010, 00:35:45 wysłane przez marjark » Zapisane
prakorzen
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 185


Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Luty 21, 2010, 00:12:27 »

,,29-letni australijski bobsleista Duncan Harvey trafił w środę późnym wieczorem do szpitala po wypadku, jakiego doznał na torze Whistler podczas pierwszego treningu przed zmaganiami o medale igrzysk w Vancouver.
Z komunikatu wydanego przez reprezentację Australii wynika, że jest potłuczony, ale nie doznał poważniejszych obrażeń, które mogłyby zagrażać jego życiu. Noc ze środy na czwartek spędzi na obserwacji i jeśli badania będą pomyślne szybko opuści szpital znajdujący się w wiosce olimpijskiej. Bobslej prowadzony przez pilota Chrisa Springa wywrócił się podczas jednego z ostatnich ślizgów w ramach wieczornej sesji treningowej, a Spring w wyniku tego zdarzenia rozciął tylko wargę. Harvey po raz pierwszy znalazł się w olimpijskiej reprezentacji kraju, a bobsleje uprawia od trzech lat. Wcześniej był jednym z czołowych lekkoatletów biegających na 110 m przez płotki. 
                       ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Na tym samym obiekcie w piątek śmiertelny w skutkach wypadek miał 21-letni gruziński saneczkarz Nodar Kumaritaszwili, który jadąc z prędkością 145 km/godz. na ostatnim zakręcie przed metą wypadł z rynny i uderzył w metalowy słup konstrukcyjny. Zmarł w szpitalu w wyniku rozległych obrażeń ciała...."
Zapisane
nemo
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 212


Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : Luty 24, 2010, 09:43:19 »

Zarzucają jej ,że zachowuje się niestosownie...   Jeśli nikt nie zabiera w tej sprawie głosu , a jeżeli juz zabiera głos znany lekarz i mówi ,że leki stosowane w astmie nie poprawiaja zdolności do wysiłku ??!!??- to w końcu kto ma jej bronić? Robi to sama, może nie najlepiej, ale sama!! Bo nikt nie jest zorientowany w tym temacie! Poza tym nie miec wsparcia w lekarzu kadry , to też pech!
Zapisane
kart.sport
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 4


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Luty 24, 2010, 10:05:53 »

Owszem  na liście środków zabronionych są preparaty zakazane ze względu na ich szkodliwość, ale leki stosowane w astmie wybitnie poprawiają wydolność  również u zdrowych!Dlatego sa uznawane za środki dopingujace! Co? Mrugnięcie
Zapisane
book41
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 22


Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Luty 25, 2010, 19:04:26 »

 http://igrzyska.wp.pl/vancouver/title,Wierietielny-z-astmatyczkami-ciezko-walczyc,wid,12016512,wiadomosc.html

Na temat wymiany uprzejmości pomiędzy Justyną Kowalczyk i Marit Bjoergen dyskutują prawie wszyscy: kibice, sportowcy, działacze i trenerzy. Wreszcie głos w sprawie tzw. norweskich astmatyczek, postanowił zabrać ten, który z reguły unika mediów - Aleksander Wierietielny. Oczywiście stanął po stronie swojej podopiecznej."

I SŁUSZNIE SKORO LEKARZOM BRAKUJE WIEDZY O STOSOWANYCH W ASTMIE LEKACH!!!
Zapisane
me.sib.ze
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 17


Zobacz profil
« Odpowiedz #9 : Luty 26, 2010, 13:18:01 »

Gdyby tylko tacy byli wśród nas , do tej pory nie zeszlibyśmy z drzewa! Co? Duży uśmiech Buziak Mrugnięcie
Zapisane
prakorzen
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 185


Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : Luty 26, 2010, 22:02:13 »

PRZY DOBRYM ZROZUMIENIU PROBLEMU można zupełnie bez większych kombincji uzyskać parametry , które pozwolą na rozpoznanie astmy u każdego zainteresownego.I nie jest to naprawde trudne!   Do rozpoznania astmy oskrzelowej poza dokładnie zebranym wywiadem potrzebne jest badanie spirometryczne. Przy dodatnim wywiadzie badania czynnościowe dróg oddechowych (spirometria, pomiar szczytowego przepływu wydechowego) z testem odwracalności obturacji oskrzeli pozwalają na potwierdzenie rozpoznania.
Najważniejszym parametrem jest wskaźnik FEV1, czyli pierwszosekundowa natężona pojemność wydechowa, w praktyce przedstawiana jako procent wartości należnej dla indywidualnego chorego. Na jej podstawie oceniamy nasilenie obturacji.
Wzrost wartości FEV1 po 15 minutach od zainhalowania krótko działajacego β2-mimetyku przynajmniej o 12% pozwala na potwierdzenie rozpoznania astmy oskrzelowej (potwierdzenie rozpoznania).W przypadku braku możliwości wykonania całego badania spirometrycznego wystarczy pomiar PEF( szczytowy przepływ wydechowy)
•   Wzrost PEF o ≥15% po inhalacji leku rozszerzającego oskrzela lub próbnym leczeniu glikokortykosteroidem przemawia za rozpoznaniem astmy. CZYLI NAWET U ZDRWYCH LUDZI POPRAWIENIE TYCH PARAMETRÓW PRZYKŁADOWO O 10 %, po zastosowaniu leków stosownych w astmie  ,może być bardzo istotne  w walce o medale.
Zapisane
give8girl
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 8


Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Luty 27, 2010, 09:03:53 »

Startować tylko z 10 % wzrostem przepływu szczytowego, czy o 10% większą pierwszosekundową natężoną pojemność wydechową to raczej pewna wygrana w sporcie gdzie o zwycięstwie decydują czasami setne sekundy!! Astmatycy powinni startować na innych igrzyskach! NA IGRZYSKACH DLA ASTMATYKÓW!
Zapisane
over2ample
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 15


Zobacz profil
« Odpowiedz #12 : Luty 27, 2010, 11:33:28 »

Jest to elementarna wiedza każdego młodego naukowca. Aby grupy (osoby) były wyrównane, wszyscy muszą zażywać ten sam specyfik. W obecnej sytuacji jest to olbrzymi błąd Federacji Narciarkiej. Daje szanse jednym, a zabiera innym. Jak mogło dojść do takiej sytuacji. Jeśli środki przeciastmatyczne nie szkodzą, a nie szkodzą bo zażywam je od 15 lat, to powinny je również brać pod kontrolą zaprzysiężonego lekarza przed biegami, również zdrowe zawodniczki. Wtedy szanse byłyby wyrównane.
Zapisane
tomprzest
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 25


Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Luty 27, 2010, 14:33:12 »

Proszę, co mówi chora:
,,W rozmowie z polskimi dziennikarzami multimedalistka z Vancouver wyjaśniła na czym, polega jej przypadłość. - To nie jest tak, że jestem jakoś bardzo chora. Ale mam astmę, a przez to o dwadzieścia procent mniejszą pojemność płuc. Światowa Agencja Antydopingowa to sprawdzała i badającym mnie lekarzom wyszło, że cierpię na tę przypadłość. Tyle. Takie są ogólnie przyjęte zasady i nie widzę tu żadnego problemu - tłumaczy Bjoergen."

        ~~~~
Niby nic takiego , tylko o 20 % większe parametry na srarcie!! Szok
Zapisane
nemo
Aktywny użytkownik
***
Wiadomości: 212


Zobacz profil
« Odpowiedz #14 : Luty 28, 2010, 00:07:42 »

Cieszy nas bardzo złoto Justyny! I jednocześnie bardzo dobrze ,że dzięki Justynie być może dojdzie do jakiegoś rozwiązania problemu astmy u sportowców . Bardzo dobry pomysł przedstawiła Słowenka Majdić: ustanowić ponadrządową komisję, która orzekałaby o wszystkich przypadkach astmy wśród zawodników.Zbyt łatwo można takie orzeczenie uzyskać!
Zapisane
Strony: [1] 2 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.14 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!