Forum Medicina Sportiva
Listopad 24, 2024, 23:14:20 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: DOKĄD ZMIERZA MEDYCYNA SPORTOWA?  (Przeczytany 6839 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
marjark
Zaawansowany użytkownik
****
Wiadomości: 251


Zobacz profil
« : Grudzień 23, 2009, 01:40:37 »

Temat jakże na czasie. Zbliża się koniec roku . A jest to zawsze okres rozliczeń z przeszłością, podumowanie osiągnięć , planowanie przyszłości. Co osiągnęliśmy , a co chcieliśmy osiągnąć ?Przemyślmy to wszystko jeszcze raz i czy nie jest to odpowiedni czas , aby zadać to tytułowe pytanie?
...
Z CYKLU :  Listy do Redakcji Medicina Sportiva
LIST  ZOSTAŁ  ZAMIESZCZONY  W  SUPLEMENCIE   WYDANYM   PRZEZ  MEDICINA SPORTIVA  ,  2008 , Vol. 12, No.4            
Z DOŚWIADCZEŃ LEKARZA PRAKTYKA

Dokąd zmierza medycyna sportowa?

Szanowna Redakcjo


Właśnie to pytanie zaczynam  zadawać sobie coraz częściej ….. Zasada lepiej mniej  ale dokładniej przygotowanych , w przypadku powszechnego dostępu do zdobycia uprawnień, do badania sportowców- sprawdza się w szczególny sposób . Przygotowani poprzez naprawdę krótkie szkolenie , które w przypadku osób nie mających nigdy nic wspólnego ze sportem , jest niewystarczające, zaczynają działać na szkodę medycyny sportowej , zagrażają istniejącym strukturom sportowym oraz narażają zdrowie a nawet życie sportowców. Oczywiście nie wszyscy , jak wszędzie są wyjątki. Medycyna sportowa jako jedyna dyscyplina pozwoliła sobie na wydawanie certyfikatów osobom ,które w większości nigdy nie zrobiłyby tej specjalizacji z wielu powodów . Proszę przeczytać program specjalizacji . Jest on między innymi dostępny na stronie www.ptms.org.pl. Program  naprawdę imponujący . A tu proszę : trzy dni szkolenia i potem test , który w żaden sposób nie odzwierciedla przygotowania do orzekania o możliwości uprawiania sportu .Dobrze jak taka osoba certyfikowana pracuje z zespołem lekarzy , którym może zlecić wykonanie poszczególnych elementów sportowego badania . A jak lekarz pracuje sam ? To teraz najczęstsza opcja . Oczywiście musi sobie radzić sam . Jak jest kardiologiem , nie ma żadnego problemu . Jednak są jeszcze lekarze z innymi specjalizacjami. Oczywiście ,że lekarz to ..nie biadoląca ptaszyna” i bierze dodatkowe ,,korepetycje”. Ale..... czy ktokolwiek sprawdził, czy podejmujący się badania , ma jakiś sprzęt ? Wypadałoby mieć chociaż  aparat EKG. Najczęściej certyfikowani kończą szkolenie na tym pierwszym stopniu i już są gotowi nawet ,, reformować” medycynę sportową sprowadzając ją do banalnego badania , które nic nie wnosi o stanie zdrowia zainteresowanego sportowca , ani nie chroni go przed utratą życia czy zdrowia . Pomijam milczeniem ocenę tych specjalistów medycyny sportowej , którzy dla uzyskania popularności wśród ,,maluczkich”, wtórują ich poczynaniom .Nie widzicie szanowni specjaliści , że takie działania są w gruncie rzeczy wymierzone przeciwko WAM? Jeśli do tego doda się poparcie, jakim działacze sportowi ,szczególnie futbolu , darzą lekarzy z certyfikatami …… To idąc ich tokiem myślenia , specjaliści są niepotrzebni, bo to wymyślają przeróżne ,,cuda” , wymagają znacznie więcej . A taki z certyfikatem  , najlepiej byłoby aby jak dawniej bywało , podpisał karty . No nie bardzo chce , trudno , jak już musi badać , to niech dojedzie na miejsce , zrobi to badanie szybko , niech nawet więcej skasuje za badanie/ ale żeby to było szybko i na miejscu/. Ze specjalistą jest trudniej .Więc działaczom bardziej odpowiadają ci elastyczni, bez specjalizacji. No to może zrezygnować ze specjalistów? Tylko ,,kłopoty” z nimi!!!. Niestety , tak myśli wiele osób związanych ze sportem. Jest jeszcze coś , co naprawdę nie sprawdza się poza obrzeżami miejskich aglomeracji . Ten podział na uprawnionych do badania do 21 roku  i wszystkich / poza zastrzeżonymi dla specjalistów / . Proszę mi wierzyć, naprawdę nie sposób jest piłkarzy A- i B-klasy, mających więcej niż 21 lat kierować kilkadziesiąt,  czy nawet kilkaset kilometrów do specjalisty i to co pół roku .Naprawdę nigdy nie brakowało mi odwagi w głoszeniu poglądów , ale tego nie odważyłem się nigdzie powiedzieć . To więcej niż science fiction na moim terenie . Nie neguję ,że w innych miejscach to się sprawdza .U nas jeszcze długo ten podział nie będzie miał racji bytu .Ponieważ samo negowanie nigdy nie było moim celem , muszą wynikać z tego jakieś propozycje .Można je udoskonalać. Nie mam patentu na nieomylność. Marzyło mi się takie dwutygodniowe szkolenie w poradniach medycyny sportowej, poza tym kursem teoretycznym i egzaminem ,ale z pytaniami w innym stylu . Ciekawe , który ze specjalistów pozwoliłby odrabiać u siebie ten staż ? No bo przyjdzie taki ,,ciekawski” i wyklepie ,że niektórzy szkolący  też nie oceniają reakcji serca na wysiłek , też upraszczają sposób badania ....... Niestety tak to wygląda. Biorąc pod uwagę  wszystkie tylko poruszone tematy, aż prosi się, aby w takich okolicznościach zapytać : dokąd zmierza MEDYCYNA SPORTOWA?    
      
                                                                Maria Jarosz-Kujawiak
« Ostatnia zmiana: Grudzień 23, 2009, 01:45:51 wysłane przez marjark » Zapisane
mkart13
Nowy użytkownik
*
Wiadomości: 16


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Styczeń 31, 2010, 17:18:23 »

Jak na ironię losu , medycyna sportowa już nigdzie nie zmierza, lecz wraca do punktu 0
Zapisane
riki.1978
Zaawansowany użytkownik
****
Wiadomości: 305


Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Styczeń 31, 2010, 21:02:44 »

Po co gdziekolwiek iść ???można usiąść i wreszcie odpocząć Buziak Buziak Buziak
Zapisane
szafran
Zaawansowany użytkownik
****
Wiadomości: 274


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Luty 11, 2010, 09:02:01 »

uznanych za priorytetowe!! Więcej czynów Szanowni Państwo , a mniej słów mówiących o elitarności Towarzystwa!


 W dniu 29 lipca 2008 r., zatwierdzony został Projekt Systemowy w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki zgłoszony przez Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego w Warszawie  „Kształcenie w ramach procesu specjalizacji lekarzy deficytowych specjalności tj. onkologów, kardiologów, lekarzy medycyny pracy”.
Źródło finansowania
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego
Okres realizacji projektu:
Projekt realizowany będzie  do 30 czerwca 2015 r
_____________________________________________
Medycyny sportowej tu nie ma ! Czyżby było tak dobrze? To dlaczego jest tak źle?Co?
« Ostatnia zmiana: Luty 11, 2010, 09:03:52 wysłane przez szafran » Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.14 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!