po wykładnię tego rozporzadzenia

zasłużyli uczciwie;Dnależy się

odwrotnie przywary z góry są przenoszone w dół  i tak się to rozłazi  a ryba psuje się od głowy ;Dhehehheh  to widac to słychać ;Dto czuć

nie rżnij głupa, lek. klubowi oczywista

A Ty widziałeś,że oni są nawet w dużych specjalistycznych przychodniach i też 0 badania. No, ew. pyt; zdrowy?

Ja bym tak nie psioczył na tych prawidłowo badających lekarzy klubowych. ale gdzie takiego szukać?

Odpowiedni człowiek na tak eksponowane stanowisko!!

A z jaką wdzięcznoscią zapewniali ,że będą szybciej reagować na reakcje dołów. Cóz to elytarne  Towarzystwo odarte z nibu wszechwiedzy stało się jakieś takie byle....e.
I trochę żal

[Wydaje mi się, że od niedawna tak , ale sprawdź to jeszcze w przepisach . Podaję namiary:]

Wydaje mi się, że od niedawna tak , ale sprawdź to jeszcze w przepisach . Podaję namiary:
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA ZDROWIA1)

z dnia 19 stycznia 2007 r.

zmieniające rozporządzenie w sprawie specjalizacji lekarzy i lekarzy dentystów

(Dz. U. z dnia 29 stycznia 2007 r.)
           ***
POWODZENIA  W UZYSKANIU SPECJALIZACJI  I RADOSNYCH ŚWIĄT!!!

CYTAT:
,,Lekarze będą karani finansowo za leczenie pacjentów
Dyrektor szpitala mówi, że to "system motywujący".
Lekarze ze szpitala miejskiego w Toruniu mają mieć potrącane pensje za przekroczenie wyznaczonych przez szpital limitów.
Według dyrektora Andrzeja Przybysza ma to wyglądać tak: O tyle procent
, o ile zostanie przekroczony ten limit, o tyle procent będzie zmniejszona kwota
, którą lekarz będzie otrzymywał. Jeśli więc lekarz przekroczy limit o 15 procent, straci 15 procent pensji - tłumaczy RMF FM.
Lekarz ma zatem do wyboru przyjąc ponadlimitowego pacjenta i pogodzić się z mniejszą wypłatą, albo odesłać potrzebującego pomocy człowieka do domu
.Według dyrektora szpitala ten system ma motywować do przestrzegania narzuconych przez NFZ reguł.
Nie ukrywa jednak, że NFZ zamienia pracę lekarzy w absurd: Są możliwości
w sensie lokalowych, diagnostycznych, sprzętowych. Natomiast my im zabraniamy tej pomocy
udzielać - dodaje stacja."

 Minister sportu Giersz mówi  o futbolu. Dzieje się w nim ostatnio tak źle, że wielu krytyków władz PZPN (z Janem Tomaszewskim na czele) domaga się interwencji ministra. Czy minister planuje porządki w futbolowych władzach?

Interweniować w PZPN nie będzie. Bo nie ma podstaw.

Dziś naprawdę nie mamy żadnego instrumentu do takich działań. Minister może
 wkroczyć, gdy narodowa federacja łamie prawo
 krajowe bądź własny statut - przekonuje Adam Giersz.

Liczymy na to ,że w końcu zostana umieszczone na znanej nam stronie.

Nie ma podanego drugiego terminu !! Więc według wszystkich znaków na niebie i ziemi - wszyscy powinni zdać egzamin!!!!

Więc skoro tego nie ma , to badania nie są obowiązkowe ? Na ile wystawiać w takim razie ważność  badania ? I co na to PTMS?? BO TAM CIĄGLE CISZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pewne zasady obowiązują . Powinien ukazać sie jakis oficjalny komunikat w sprawie egzaminu na certyfikat dla zaawansowanych . Nie może być na zasadzie: jedna baba , drugiej babie... Ta metoda informowania cofa nas o  kilkaset lat wstecz !!