Coś tu nie gra! Staramy się przepisy zrównać z unijnymi, ale coś to nie wychodzi. NA ZACHODZIE MEDYCYNA SPORTOWA JEST SPECJALIZACJĄ PODSTAWOWĄ! Spełnia ona dobrze rolę profilaktycznej specjalizacji! A u nas? Klops z zaawansowanymi, umiejętność w odległości roku świetlnego , a specjalizację zrobią wyjątki w duzych miastach za kilka lat . Teren odłogiem leży. ALE WSZYSTKO JEST ZGODNE Z NASZYM PRAWEM. Aby to w końcu zaczęło normalnie funkcjonować , niech medycyna pracy zrobi z tym porządek !
Inaczej tego nie da sie tego zrobić! Albo dac temu swięty spokój .Nie badać piłkarzy na NFZ ! Nie uznają przepisów , to dlaczego z części korzystają ? A tak wogóle , to najlepiej byłoby dać sobie spokój z badaniami sportowców! Tak jak jest w wielu krajach, nie ma obowiazkowych badań , tylko ubezpieczyciel żąda odpowiedniego badania . I on to wyegzekwuje nalezycie!!!
Spoko , spoko. Ikon zyjących kilkoro mamy: prof. Knychalska-Karwan, prof. Jethon, prof. Smorawiński, dr Gawroński, prof. Jegier, dr Kuński, prof. Klukowski, prof. Mędraś . To by było na tyle. Wspominany osobnik nigdy ikoną medycyny sportowej nie był . Chyba ,że będziemy dla przeciwwagi wybierać antyikony medycyny sportowej. A, to jeste za tym kandydatem!
UMIEJĘTNOŚCI ODSUNĘŁY SIĘ W DALEKĄ PRZYSZŁOŚĆ. Wypłynęła sprawa certyfikatów zaawansowanych. To jest problem! Zaczynamy spektakularnie iść do tyłu . A tak dobrze szło i zdechło
Ten regulamin obowiazuje od października 2009 , tak samo jak pomysł ,,odświeżonego" ZG o wygasaniu certyfikatu w stopniu zaawansowanym . Zastanawiam się czy taki sposób nagłego przerwania całego cyklu szkoleniowego lekarzy uprawnionych do orzekania w sporcie jest zgodny z prawem o organizacjach i towarzystwach .
A co na to MSWi A? Też może być arcyciekawa opinia o takim postępowaniu tego miłościwie nam panujacego ZG.