Chesz żyć, to po prostu żyj! W szpitalach siada psychika! Każdy odpowiada za siebie! Żadnego pacjenta nie namawiałem na rezygnację z uznawanych metod leczenia. To jest niezgodne z obowiązującym NAS KODEKSEM DEONTOLOGICZNYM. Z poczynionych obserwacji widziałem wiele osób, które nie wyraziły zgody na jakąkolwiek interwencję medyczną . Nawet nie chciały diagnozować rodzaju guza-nowotworu . Czas przeżycia był zupełnie dobry. Sądzę ,że decydującą rolę odgrywają towarzyszące temu leczeniu złe emmocje, przykre doświadczenia szpitalne , oglądanie kolejno odchodzących podobnie chorych. Wolny wybór! Każdy ma prawo do swoich decyzji , jeżeli jest świadomy !
Dlaczego nikt z władz PTMS nie zabierze głosu w tej sprawie? Czy to byłaby ujma?Czy nie można nam ,,po chłopsku" wytłumaczyć jak mamy rozumieć te zagmatwane przepisy? A może o to chodzi żeby nikt niczego nie kumał?